Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
Dziękuję
Offline
Ewelinek, przypadkiem zauważyłam, że Ty już byłaś tutaj 3 lata temu i masz swój wątek w dalekiej historii działu. Tylko dlatego, że uzyskałaś już kilkanaście odpowiedzi, nie skasowałam nowego, chociaż powinnam i to było nieładne z Twojej strony . Nie rób tak, w tym dziale każdy ma jeden własny wątek, nieważne, po ilu latach do niego wraca. Zmyliłaś mnie wpisem, że zakładasz własny wątek, bo nie chcesz się przekopywać przez 400 innych, na tyle, że byłam pewna, żeś nowicjuszka i nie sprawdzałam Twojej historii. Teraz jednak zawsze trzymaj się tego wątku.
Offline
Witam serdecznie,
z tego, dlaczego założyłam nowy wątek, wytłumaczyłam się Redakcji w mailu Ale jeśli stary i nowy muszą być jednym, to niech i tak będzie.
Chciałam przede wszystkim bardzo podziękować za wysłanie mnie na Lelka - długo się zbierałam (a to dlatego, że nauczylam się żyć tak, żeby mnie pęcherz nie bolał - po prostu staram się pilnować, żeby nigdy za długo nie był pusty...), w końcu się wybrałam i rzeczywiście okazało się, że sa bakterie. Wyszły dwa szczepy: Streptococcus agalactiae i Staphylococcus epidermidis. Gdzieś w sieci przeczytałam o obu, że w zasadzie są nieszkodliwe, bo streptococcus stanowi element flory bakteryjnej pochwy, więc tępienie go jest absurdem, a i gronkowiec skórny jest stałym mieszkańcem dróg moczowo-płciowych. W dodatku wyszło tego mało, dało sie wyhodować z próbki dopiero po zagęszczeniu...
Mimo to wciąż, kiedy akurat trochę mniej w danym dniu piję albo więcej się pocę, powraca ból. Czy powinnam pomyśleć o dalszych badaniach (chlamydia? mykoplazma? ureaplazma? czy wszystkich naraz?)
Będę wdzięcza za odpowiedź.
Offline
Ewelinek, to jest dopiero początek badań... Te wszystkie zrób, ale to wcale nie musi być koniec diagnostyki...
Offline
Dziękuję Czy to oznacza, że żadna z tych bakterii nie jest przyczyną mojego (sporadycznego, ale jednak uciążliwego) bólu i mam szukać dalej?
Offline
Witam ponownie, chciałabym zapytać, gdzie najlepiej - w Warszawie lub Łodzi - zrobić PCR na myko- i ureaplasmę? Też na Lelka? Będę wdzięczna za szybką odpowiedź.
Offline
dołączam się do pytania
Offline
Olka, my teraz nastawiamy się na atypówki w p/ciałach, nie pcr-y - mamy złe doświadczenia z pcr-ami.
Offline
czyli Redakcjo rozumiem, że są to badania z krwi? jest większe prawdopodobieństwo wykrycia? czemu p/ciała a nie pcr?
Offline
Olcia, przejrzyj wątki, bo ja tylko dzisiaj pisałam już na forum o tym dwa razy .
Offline
Ewelinek - czy możesz proszę napisać jak u Ciebie wygląda sytuacja pęcherzowa? Znalazłaś jakąś inną przyczynę czy tylko te bakterie? U mnie też wychodzi Streptococcus agalactiae, teoretycznie niegorźny, a objawy mam okropne. Dlatego ciekawa jestem jak to u Ciebie się potoczyło - mam nadzieję, że nic już nie pisałaś, bo coś w końcu pomogło Ci na stałe.
Offline