Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
moja tak samo
Offline
Malgosiu moja bezposrednio nie przykladala rak do ciala. gdy jej rece znajdowaly sie kolo brzucha czulam jak by miala magnes w rekach jak by z pecherza cos do jej reki przyciagalo. Takie dziwne uczucie. Pierwsze 3 wizyty bylo oczyszczanie organizmu. Mialam po nich pogorszenie ale ona sama mowila ze tak bedzie. Biegalam caly czas sikac i bolalo. A kolejne wizyty juz bylo coraz lepiej zapominalam o pecherzu, mniej biegalam do wc, bylam spokojna. Ale przerwalam niestety przez kase i jej narzekania na pacjentow itd. ona chciala tez zebym caly czas chodzila w tyg 1 raz.
Offline
kurcze o to rzeczywiście szkoda...a z jakiego jesteś województwa?ja czułam tylko ciepło jak by miał facet po prostu ciepłe dłonie...a to co Ty opisujesz to jest już coś...i mi niby tez sie miało pogorszyć i jeden dzień było gorzej a potem miało być już tylko lepiej a ja nie czułam różnicy...
Offline
Witam dziewczyny,piszę bo zaczęłam stosować homeopatię.Rezonansem magnetycznym lekarz potwierdził u mnie chlamydie mimo ,że w testach nie wyszła...nie wiem czy wierzyć...Już 3 meisiacę stosuję te leki i narazie jedno się zminiło moje jelita pracuja idealnie od kąd zaczęłam się leczyć u tego doktora ani razu nie miałam problemów z jelitami a wcześniej od antybiotyków miałam baaardzo wrażliwy ukł.trawienny.Jeśli chodzi o pęcherz żadnych zmiań pogorszenie straszne ale żadnej poprawy jak narazie.W homeopati pogorszenie oznacza proces uleczania ,że niby działa ale ile mozna?Zauwazylam ostatnio ze moj mocz jest metny... i gołym okiem widac w nim duzo nablonkow ktore wyplywaja przy samym koncu mikcji.Nie wiem co to moze oznaczac ...Pije bardzo duzo wody bo minimum 1,5 l na dzien a poza tym inne napoje pomiedzy.Wiec to nie od zastoju.Mocz ma taka barwe jak by ktos dozdrowego slomkowego moczu dolal pare kropelek mleka...Czy ktos ma jakis pomysl na diagnoze?
Offline
też miałam taki mocz jak rozwodnione mleko i w posiewie wychodziło bardzo wysokie stężenie bakterii e.coli i enterococcus 10 do siódmej potęgi. Zrób prędko posiew moczu bo jak masz tak dużo bakterii to trzeba chronić nerki czyli brać antybiotyk.
Offline
Tylko ,że ja bralam ostatnio tyle antybiotykow ze juz sie boje jestem oslabiona schudlam 11 kg ,nie trawie laktozy,mdli mnie z rana,czasem kluje mnie serce,nie chce sie zniszczyc zupelnie.Bralam jak to lekarz mowil"konskie dawki antybiotykow" i od 2,5 roku ciagle jestem chora nic to nie pomoglo...dlatego mialo by pomoc treaz?wiem ze to nielogiczne co mowie ,zrobie badanie moczu najprawdopoboniej jutro rano....ale boje sie juz antybiotykow...
Offline
ojej to rzeczywiście baaardzo schudłaś, no ale posiew porządny zawsze możesz zrobić żeby chociaż sprawdzić,.
Offline
Mam pytanie do mądrzejszych ode mnie ludzi:)Powiedzcie mi czy jeśli zostałam przeleczona w przciagu pól roku(w momencie kiedy choroba się zaczęła) około 7 rożnymi antybiotykami to jest szansa ,że gdybym wysłała mocz na badanie do Warszawy na Inż. i wyjda bakterie to będzie jakiś antybiotyk który je zwalczy skoro 7 innych ich nie łapało?W końcu 7 anybiotyków ma tak duzy zakres działania ,że nie wiem czy warto myśleć nad bakteriami?
Czy gdybym miała ureaplasme lub mykoplasme to były by jakies objawy które by o nich świadczyły ewidentnie?
No i cystoskopia...skoro miałam TK z kontrastem,usg juz nawet nie licze badan moczu mase i posiewow(praktycznie zawsze jałowe) to jest sens ją robić?
Czy ktoÅ› siÄ™ zna na urzÄ…dzeniu do biorezonansu?mimo ze testy wykluczyly u mnie chlamydie lekarz wykryl u mnie tym urzadzeniem chlamydie?Komu wierzyc?
Offline
ps. na chlamydie bylam leczona summamedem i doxycyklina o ile dobrze pamietam i to na samym poczatku choroby jakos w drugim tyg
Offline
Myślę, że w takiej sytuacji trzeba by zbadać te urea- i mykoplazmy. Antybiotykami się nie martw, na siedmiu świat się na szczęście nie kończy. W najgorszych przypadkach podaje się najsilniejsze, dożylne, w warunkach szpitalnych, ale nie mamy żadnego powodu podejrzewać u Ciebie takiej konieczności bo póki co nic nie wychodzi. A wymaz z cewki na grzyby może byś zrobiła? Po tylu antybiotykach to mogłoby być to.
W moim osobistym przekonaniu biorezonans to bajeczka jak i inne cudaczne metody, sami entuzjaści mają problemy z tłumaczeniem na czym miałoby to polegać.
Offline
wiesz zrobić posiew w w-wie zawsze możesz, jak Ci cos wyjdzie i okaże się, że antybiotyk, ktory brałas powinien zadzialać tzn. że raczej to co innego, ale wiem że to koszty,,
Offline
Witam ponownie!:)Mam pytanko odnośnie laboratoriów.W niektórych postach czytam ,że polecacie to w Warszawie na Lelka 26 a w innych ,że na Inżynieryjskiej czy jakos tak?to kótre w końcu mam wybrać?Ja dziś byłam w ARSMedical w prywatnej klinice w pile robiłam testy na chlamydie ,ureaplasme i mykoplasme no i posiew wyniki maja byc we wtorek.Także dam znac jak wyszło ,ale obsługa przemiła w klinika piękna.
Offline
Gosia to te same labo a teraz jest na Lelka przeniesione
Offline
dziękuje bardzo
Offline
Witam !
Piszę by podnieść na duchu osoby które nie wiedzą co im jest i nie wierzą już ,że kiedykolwiek będą zdiagnowozane.Dziś mija 3 lata odkąd zachorowałam na pęcherz.Czułam ból każdego dnia i nadal czuję ,ale nic nie jest w stanie mnie teraz załamać bo wyjazd do Piły do kliniki przyniósł upragnioną diagnoze mam UREAPLSAME igm zdaje się.Chlamydia(już mój drugi test) nie wykryta ,mykoplasma nie wykryta ,ureaplasma z 2 rodzaji wykryto dodatni jeden IGM:)Objawy zgadzają się w 100%.Nic dodać nic ująć.Przykre jest tylko to ,że gdybym nie pijechała do prywatnej kliniki nie zapłaciła za badania i przede wszytkim nie znalazła sama na co zrobić badania to nikt by mi tego nie wykrył.Godziny poszukiwań różnych możliwych wirusów ,pasożytów,grzybków i bakterii oraz czytanie forum się opłaciło.Sama znalazłam te ureaplasmy i miejsce gdzie je można wykryć.Pojechałąm 150km zapłaciłam 250zł za 3 rodzaje testów(chlamydia,urea i mykoplasma)+posiew i w końcu mam winowajce.Teraz już wiem czemu objawy są jak w bakteryjnym zakażeniu a antybiotyki nie działały. Usg pokazywało stan zapalny a posiewy i wymazy były jałowe.U mnie w mieście jak zapytałam lekarza o testy na ureaplasme powiedział ,że nie słyszał o czymś takim ,że on zna tylko mykoplasme=.= więc sama wyszukałam w internecie lekarzy z prawdziwego zdarzenia.
Z jednej strony to dla mne wręcz cud bo mam na piśmie co mi jest a zdrugiej strony co za paranoja...cieszę się ,że jestem chora na ureaplasme...Bo fakt ,że ona tam jest przyćmiewa myśl"w końcu wiem jak sobie pomóc!"
Polecam wsyztkim laboratorium w Pile- ArsMedical.Wszyscy są przemili ,klinika jest piekna(jak na nasze warunki),próbki pobrano mi bezpośrednio w laboratorium,widziałam maszyny komputery itp i moja krew i mocz odrazu zostały przebadane pierwsze wyniki miałam po 30 minutach a te ostatnie(na ureaplasme) po 3 dniach.
Jeśli ktoś ma doświadczenia z ureaplasma ,wie jakie ziółka wspomagaja leczenie lub wyjątkowo niesmakuja temu paskudztwu no i jakie antybiotyki są najskuteczniejsze oraz jakie są środki ostrożności przy ich stosowaniu to proszę o każdą nawet najmniejszą radę!
pozdrawiam!
Offline